Krótka, długa wycieczka

Długość trasy: 33 kilometry.

Planujemy kontrolny wypad do Wołomina i Kobyłki. Oba te miejsca były na trasie jednej z naszych pierwszych wycieczek. Co prawda we wrześniu 2024 byliśmy w Wołominie, ale był to tylko krótki przeskok, teraz planujemy nieco dłuższe zwiedzanie.

Ruszamy spod cerkwi na Pradze. Cerkiew i dyrekcja PKP przypominają przedwojenny charakter tego miejsca. Niestety Galeria Wileńska zawłaszcza wizualnie i przestrzennie cały plac.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Jedziemy Aleją Solidarności i Radzymińską w stronę Marek. Droga rowerowa jest całkiem niezła, poza niezbyt długim odcinkiem pieszo-rowerowym wytyczonym na chodniku. Przy Szwedzkiej spotyka nas bogactwo tradycji religijnych i historycznych, a także ekspresyjna nowoczesność. Dawne koszary wojskowe, świątynia katolicka, z której wysypują się ludzie z gromnicami (święto Matki Boskiej Gromnicznej), nowe osiedle, które pożarło zakłady Pollena.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Przejeżdżamy przez Zacisze.

zdjęcie

Dom Kultury Zacisze ma prawie 60 lat. Widać trwająca rozbudowę, sądząc po wizualizacjach, placówka będzie sporo większa i zmieni się znacznie.

zdjęcie

Droga dla rowerów zanika razem z granicą Warszawy i Marek. My skręcamy w stronę Ząbek, w ulicę Bystrą. Droga jest całkiem przyzwoita, ale w Ząbkach zamienia się w ciąg pieszo-rowerowy.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Mijamy rondo profesora Tołwińskiego, architekta, projektanta między innymi Muzeum Narodowego i Liceum Batorego w Warszawie. Czyżby Tołwiński mieszkał w Ząbkach?

zdjęcie

Ząbki chyba się nie zmieniły od naszej ostatniej wizyty. Ale czy to była na pewno ostatnia wizyta? Nie pamiętamy już.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

W stronę Kobyłki jedziemy przyjemnym parkiem położonym wzdłuż linii kolejowej.

zdjęcie zdjęcie

W tunelu pod stacją w Ząbkach zaskakuje nas stojak na rowery; świetnie wykorzystane miejsce.

zdjęcie zdjęcie

Po podjechaniu okazuje się, że to tylko separator ruchu. Okoliczna ludność zaanektowała go w słusznym celu.

zdjęcie zdjęcie

W okolicy Zielonki mamy też lekko krosowy odcinek. To tradycja naszych wycieczek, odnaleźć kawałek błotka do wytaplania rowerów - one to bardzo lubią.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Przy mijanym węźle drogowym spotykamy parę łosi. Stoją smętnie wpatrzone w znak L.

zdjęcie

My też trochę posmętnieliśmy. Zaczyna padać śnieg, wieje przenikliwy wiatr, robi się obrzydliwie. Listopad chyba pojawił się w kalendarzu.

zdjęcie

Przy wjeździe do Zielonki natykamy się na ruinkę. To przedsiębiorstwo ceramiki budowlanej. Wygląda na nieczynne, ale za płotem ujada czujny pies.

zdjęcie

Coraz bliżej Kobyłki. Wjeżdżamy na okazały skwer w budowie. Stoją jeszcze płoty, alejki są puste. Choć przy dzisiejszej pogodzie byłoby dziwne, gdyby ktoś tu spacerował.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Kawałkiem infrastruktury wzdłuż torów dojeżdżamy do stacji w Kobyłce.

zdjęcie

Trafia się nam perełka z 1933 roku.

zdjęcie

Jest nam już tak zimno, że chowamy się w restauracji innej niż wszystkie. Siedzimy w cieple ponad godzinę i nie mamy zbytniej ochoty zwiedzać. Obowiązek kronikarski ponad wszystko i ruszamy dalej, w stronę Wołomina.

zdjęcie

Jest tu nawet kawałek rowerowej infrastruktury.

zdjęcie zdjęcie

W centrum Wołomina dróg dla rowerów niewiele. My zmarznięci z niewielką ochotą na zwiedzanie. Ale nie poddajemy się, kręcimy się dzielnie po uliczkach miasteczka.

zdjęcie zdjęcie

Trafiamy na deptak, który ma charakter woonerfu. Trochę tu jednak za dużo aut jak na zakaz parkowania powyżej 30 minut.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Wołomin może pochwalić się okazałą biblioteką imienia Zofii Nałkowskiej. Nałkowska spędzała letni czas w Wołominie, było to też miejsce jej pracy literackiej. Dzisiaj siedzi sobie na ławeczce, niedaleko biblioteki, której patronuje.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Od życzliwej ludności w prezencie otrzymała getry.

zdjęcie

Wołomin jest jednym z kilku miast w Polsce, które ma pomnik psa.

zdjęcie

Misiek wychował się na dworcu kolejowym w Wołominie i ze swoim opiekunem kolejarzem sporo jeździł pociągami. Po śmierci opiekuna nadal podróżował na linii Warszawa – Tłuszcz. Mieszkańcy Wołomina dokarmiali Miśka, a on sam stał się istotnym elementem krajobrazu miasta.

zdjęcie zdjęcie

Charakterystyczne dla Wołomina i pewnie dla innych małych miasteczek są kamienice ze sklepami umieszczonymi w parterach narożników kamienic. Kamienice pamiętają czasy powstawania Wołomina jako miasta.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Wciąż można tu spotkać także charakterystyczne dla Mazowsza „drewniaki”. Takie domy są także na Warszawskim Bródnie czy Grochowie.

zdjęcie

Wołomin jako miasto powstał pod koniec XIX wieku. W 1896 Henryk Konstanty Wojciechowski kupił dobra wołomińskie i na ich części rozplanował założenia urbanistyczne przyszłego miasta. Opracował plan ulic, placów, rozpoczął sprzedaż działek budowlanych.

„Według spisu powszechnego z 1921 Wołomin zamieszkiwało 6248 mieszkańców z czego 3079 wołominian zadeklarowało żydowskie pochodzenie lub wyznanie mojżeszowe, poza tym mieszkało tu 475 Rosjan, głównie białych emigrantów, którzy uszli do Polski po zwycięstwie bolszewików w wojnie domowej, 77 Ukraińców, 9 Anglików, 9 Czechów, 1 Chorwat, 1 Łotysz, 1 Pers.” (źródło)

Prawa miejskie Wołomin uzyskał w 1919 roku. Na początku XX wieku istniały w Wołominie trzy linie tramwajowe.

Nie wiemy, jak wyglądał przed wojną wołomiński rynek; dzisiaj niestety dotknęła go betonoza, latem może tu być nieznośnie gorąco.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Wspomnieniem przemysłowej historii Wołomina jest galeria handlowa. Z oryginalnej zabudowy pozostał tylko komin; była tu kiedyś huta szkła, założona przez Szlemę Kona.

zdjęcie zdjęcie

Na jednym z rond napotkaliśmy bardzo mądre i bezpieczne rowerowe rozwiązanie. Pas dla rowerów poprowadzony jest środkiem jezdni. Osoba na rowerze jest dobrze widoczna i łatwo jej zjechać z ronda.

zdjęcie

Rowerowy akcent jest też blisko stacji. Na ścianie umieszczono mural, którego pierwowzorem jest chyba przedwojenne zdjęcie. Fajnie wyjść ze stacji i trafić na dzieciaka na rowerze.

zdjęcie zdjęcie

Lekko szczękając zębami, wsiadamy w pociąg i rozstajemy się na Wileńskim.


Radzymińska Zacisze Tołwiński Zielonka Kobyłka Nałkowska Wołomin