Bitwa Warszawska 2012 roku

Długość trasy: 75 kilometrów.

Całkiem przypadkiem dzisiaj droga prowadzi do Radzymina. A może to nie przypadek i tak mocno mamy zakodowaną rocznicę jednej z niewielu wygranych polskich bitew w XX wieku? Zapuszczamy się w czeluści Fortu Beniaminów i "podziwiamy" ośrodek letniskowy - widmo.

Grochowską, Targową i 11 Listopada dojeżdżamy do Ronda Żaba. Potem, wzdłuż muru brudzieńskiego cmentarza, ulicą Świętego Wincentego osiągamy Kondratowicza. Zaraz za skrzyżowaniem jest sklep i serwis rowerowy Wkręceni.pl, z którego usług czasem korzystamy.

zdjęcie

Potem Głębocką, obok CH Targówek, przejeżdżamy nad Trasą Toruńską i jesteśmy na Białołęce. Wokół bałagan osiedli, które szybko zostawiamy za sobą. Dalej Berensona i Chudoby przecinamy Kanał Markowski. Już jest sielsko, anielsko i mazowiecko.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Wyszkowską i Kroczewską dojeżdżamy do Zdziarskiej, która w tym miejscu tylko na mapie jest ulicą - my poznajemy ją jako ścieżynę w lesie. Grunwaldzką dojeżdżamy do Sienkiewicza. Tu cywilizacja objawia się nam oznakowaniem szlaków rowerowych, licznymi kapliczkami i wyasfaltowaną ulicą.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Sienkiewicza wjeżdżamy w Spacerową, która chwilę prowadzi przez las, a potem staje się ulicą z kocimi łbami pamiętającymi przedwojenne czasy.

zdjęcie zdjęcie

Spacerową przecinamy drogę 632 i zaraz potem rzeczkę o nazwie Czarna.

zdjęcie

Tuż przed drogą 631 podziwiamy wydmy rozcięte drogą pożarową.

zdjęcie

Po przecięciu drogi 631, chwilę jedziemy równolegle do niej i skręcamy w Gościniec. A przed Gościńcem, Marcin wspina się na ambonę i lustruje okolicę.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Gościniec wygląda jakby wytyczono go ze 100 lat temu. Przechodzi w Szkolną, a ta w Polną. I znowu wkoło podziwiamy piękne mazowieckie krajobrazy, a za chwilę wjeżdżamy do Radzymina.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Wjeżdżamy do miasta Aleją Jana Pawła II. Już od jakiegoś czasu mamy ochotę na kawę, ale napotkana kawiarnia otwiera się dopiero za kilka godzin.

zdjęcie

Wzdłuż JP II ustawione są obeliski Drogi Golgoty Narodu Polskiego, upamiętniające czyn żołnierzy polskich w 1920 roku. Jak się potem okazało w Radzyminie jest mnóstwo pomników.

zdjęcie zdjęcie

Radzymin jest miasteczkiem pełnym urokliwych uliczek, ale to co się rzuca w oczy przede wszystkim, to ciągłe odwoływanie się do historii i to głównie 1920 roku.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Nawet mapa szlaków rowerowych ma związek z Bitwą Warszawską.

zdjęcie

Gra miejska, która ma odbyć się 15 sierpnia, też odwołuje się do chwały oręża polskiego.

zdjęcie

Nawet tablice pożegnalne nie mogą obyć się bez odwołań do historii.

zdjęcie

Zresztą tablice powitalne odwołują się dla odmiany do Jana Pawła II.

zdjęcie

Całe to zanurzenie w tradycji i szacunek dla historii jest interesujące. Nurtuje nas jednak pytanie, czy Radzymin nie ma niczego współczesnego, czym mógłby się pochwalić?

Niedaleko skrzyżowania JP II i Falandysza stoi ciekawy pomnik poświęcony kolejarzom kolejki wąskotorowej, oczywiście biorącym udział w Bitwie Warszawskiej. Trochę dalej widać pięknie odnowiony budynek stacji kolejki; dzisiaj jednak stacja pełni funkcję kancelarii notarialnej.

zdjęcie zdjęcie

Mijamy kościół z klasycystyczną dzwonnicą i pomnik Tadeusza Kościuszki. Skręcamy w ulicę Konstytucji 3 Maja i oglądamy pierzeje pięknych kiedyś kamienic. Niektóre podwórka zachowały do dzisiaj brukowaną nawierzchnię; nie wiemy czy to oznaka niegdysiejszej zamożności właścicieli czy profesji związanej z transportem. Niegdyś Radzymin był sporym ośrodkiem produkcji cegieł i handlu drewnem.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Jadąc dalej Konstytucji 3 Maja mijamy budynek Instytutu Nauczycieli Elementarnych zaprojektowany przez Corazziego, a wracając, przy Pogonowskiego, widzimy Salę Koncertową przy Skwerze "Czterech wieszczów".

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Przy skrzyżowaniu JP II i Konstytucji 3 Maja pijemy w cukierni długo oczekiwaną kawę i jemy jagodzianki. Posileni ruszamy w stronę Białobrzegów. Jedziemy przez Stary Rynek, który już tylko z nazwy jest stary. Potem Głowackiego i Weteranów dojeżdżamy do miejscowości Łąki, a następnie do Beniaminowa.

W Beniaminowie zatrzymuje nas Fort Beniaminów. Wybudowany przez Rosjan, łączył Twierdzę Zegrze i Twierdzę Warszawa. Fort robi duże wrażenie; jest ogromny i świetnie wkomponowany w teren. Sądząc po śladach, jest terenem wyścigów quadów. My jednak widzieliśmy tylko skałkowców trenujących wspinaczkę po gładkich ścianach fortyfikacji.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Jedziemy w stronę Białobrzegów Aleją Wojska Polskiego. Mijamy pomnik poświęcony piłsudczykowskim oficerom więzionym w koszarach wybudowanych na potrzeby Fortu.

Po drodze nad Zalew widać ośrodek widmo - możemy go nawet wynająć.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Dojeżdżamy do Nieporętu i kierujemy się w stronę Warszawy.

zdjęcie

Asfaltową szosą nr 633, biegnącą wzdłuż Kanału Królewskiego, dojeżdżamy aż do Białołęckiej. Potem przez Nowe Bródno dojeżdżamy do Odrowąża. Dalej Ratuszową, Jagiellońską i przez Kamionek wracamy do domu.


Radzymin Fort Beniaminów Czarna Struga Marki Droga Golgoty Bitwa 1920 Cud nad Wisłą Białobrzegi Zegrze Nieporęt