Mgliste konsultacje

Długość trasy: 28 kilometrów.

Mgła przydaje uroku – tę szczególną aurę dobrze poczuć można na… cmentarzu. Ale też mgła otula delikatnie tak ważne sprawy, jak planowane trasy rowerowe na Starym Mokotowie. Kolega Piotrka, Andrzej Kotański - poeta i pieśniarz, napisał nawet piosenkę o erotycznych walorach mgły.

Najpierw na cmentarz. Mamy niejakie doświadczenie w zwiedzaniu nekropolii, podejrzewamy nawet siebie o pewne upodobanie cmentarne. Spotykamy się na Rondzie Daszyńskiego, by ruszyć w stronę cmentarzy na Woli. Mgła spowija otoczenie, wygładza kontury.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Jedziemy ulicą Kasprzaka do Cmentarza Prawosławnego; Piotrek ma tam rodzinne zobowiązania. Cmentarz powstał na mocy carskiego ukazu z 1834 roku, znoszącego także parafię rzymsko-katolicką przy Kościele św. Wawrzyńca. W 1903 roku na terenie cmentarza wzniesiono cerkiew pod wezwaniem św. Jana Klimaka. Na cmentarzu pochówek znaleźli wyżsi dygnitarze cywilni (w tym prezydent Warszawy Sokrates Starynkiewicz), generałowie i ich rodziny, oficerowie sztabowi, niżsi oficerowie, urzędnicy, bogaci kupcy, żołnierze, mieszczanie, ubodzy i zmarli w przytułkach. Ponadto na cmentarzu spoczęli Gruzini, Ukraińcy, Tatarzy, Romowie, żołnierze ukraińskiej armii atamana Petlury, starowiercy, Ormianie, żołnierze Armii Czerwonej polegli w czasie II wojny światowej i budowniczowie Pałacu Kultury i Nauki.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Poza swoją podstawową funkcją, cmentarz jest także pięknym parkiem, z wieloma okazałymi i starymi drzewami.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Niedaleko, przez płot w zasadzie, jest cmentarz katolicki, a dalej pomnik „Polegli Niepokonani”, poświęcony tysiącom poległych powstańców Warszawy.

Nas jednak dzisiaj interesuje miejsce poświęcone cywilom - Warszawiakom, który zginęli w czasie Powstania Warszawskiego. Szacuje się, że z życiem pożegnało się około dwieście tysięcy ludzi – część zginęła w wyniku walk zbrojnych, kilkadziesiąt tysięcy wymordowały wojska niemieckie.

Z inicjatywy Muzeum Powstania Warszawskiego, w 2015 roku, powstała wystawa „Zachowajmy ich w pamięci”. Wystawa jest poświęcona cywilnym ofiarom Powstania. Przy cmentarzu ustawiono ponad 90 szklanych prostopadłościanów - efektownie świecących po zmroku - na których umieszczono około sześćdziesiąt tysięcy nazwisk. Przy każdym nazwisku znajduje się data urodzenia oraz miejsce ostatniego pobytu. Przy wejściu na wystawę umieszczono wiersz Tadeusza Gajcego „Śpiew murów”. Wystawa jest demontowana późną jesienią, a następnie instalowana na wiosnę.

zdjęcie zdjęcie

Nieco dalej jest Izba Pamięci, poświęcona także cywilnej ludności Warszawy; powstała z inicjatywy żołnierki Powstania Wandy Traczyk-Stawskiej, pseudonim „Pączek”. Miasto Warszawa sfinansowało to miejsce. Betonowy pawilon jest dziełem architekta Piotra Bujnowskiego z zespołem; mieści dwustumetrową Salę Świadectw i niewielką Salę Historii. Do ustawionych obok pawilonu ścian Muru Pamięci przytwierdzono mosiężne tabliczki z nazwiskami ponad sześćdziesięciu tysięcy zidentyfikowanych do tej pory cywilnych ofiar Powstania. Są też puste tabliczki, gdyby przyszłe badania przyniosły nowe dane.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

W pawilonie umieszczono wystawę opowiadającą o historii Cmentarza Powstańców Warszawy, a także pokazywana jest wystawa wskazująca miejsca egzekucji, tymczasowego pochówku i ekshumacji ofiar powstania. Miejsca te zaznaczono tysiącami czerwonych szpilek na mapie Warszawy skomponowanej z niemieckich zdjęć lotniczych.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Z cmentarza jedziemy na Mokotów by wziąć udział w konsultacjach planu tras rowerowych. Jedziemy Kasprzaka, Prostą, Emilii Plater, Polną do placu Unii Lubelskiej. Potem Puławską i Rakowiecką pod Urząd Dzielnicy Mokotów przy Wiśniowej.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Tłumu nie ma. Jest trochę osób na rowerach, parę osób pieszo. Dopytują się o co chodzi, zgłaszają uwagi do zaproponowanych tras. Konsultacje trwają do 24 listopada i można wziąć w nich udział na wiele sposobów – my zdecydowaliśmy się na przejazd rowerowy. Efekty konsultacji posłużą do opracowania „Programu rozwoju ruchu rowerowego dla obszaru Starego Mokotowa”. Program stanie się podstawą przyszłych inwestycji Dzielnicy Mokotów tworzenia tras rowerowych. Dostaliśmy mapkę, na której wyznaczono punkty, do których mieliśmy dotrzeć. Pierwsze wrażenie jest takie, że bardzo źle się jeździ po Mokotowie rowerem; mało dróg dla rowerów, konieczność jazdy lub przecinania wielopasmowych ulic, wiele ulic jednokierunkowych.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Drogi potrafią się nagle urywać, wiele chodników jest zastawionych parkującymi samochodami - piesi też nie mają tu lekko. Realizujemy zadanie, oddajemy mapkę wraz z naszymi uwagami; mamy nadzieję, że na coś się przydadzą.

zdjęcie zdjęcie

Konsultacje w postaci przejazdu wydały się nam całkiem sensowne. Choć pewnie byłoby dobrze, by taki przejazd wykonali decydenci, ci co na co dzień nie jeżdżą na rowerze, w tym ci co jeżdżą tylko samochodami.

Wiśniową jedziemy do Batorego i na Polu Mokotowskim rozstajemy się: Marcin wraca na Ochotę, Piotrek jedzie na Grochów.


Andrzej Kotański Cmentarz Wolski Prawosławny Izba Pamięci przy Cmentarzu Powstańców Warszawy Zachowajmy ich w pamięci Wanda Traczyk-Stawska Stary Mokotów konsultacje społeczne