Wrzosy w listopadzie nie są fioletowe

Długość trasy: 77 kilometrów.

W poszukiwaniu wrzosów ruszamy z Tłuszcza, który już kiedyś nas rowerowo przyciągnął. Wtedy jechaliśmy tam na własnych kołach.

Urle – wywoływanie wiosny

Długość trasy: 75 kilometrów.

Jak co roku, wiosna nie chce przyjść. Niby idzie, ale powoli. Nie pozostaje nam nic innego jak wiosnę przywołać. Palmowa niedziela wydaje się nam idealnym terminem na poszukiwania odrodzenia.

Trochę zieleni i bardzo długa prosta

Długość trasy: 79 kilometrów.

Tropimy ślady Napoleona i podejmujemy wyzwanie długiej, asfaltowej prostej w drodze do Garwolina.