Długość trasy: 46 kilometrów.
Marcin, wariacie — powiedział Piotrek — jedźmy do Tworek. Wiadomo, droga jest celem, ale prawdziwy cel to koniec drogi — jeden wszystkim.
Długość trasy: 35 kilometrów.
Marcin napisał, że celem podróży będą kopulaki. Piotrkowi skojarzyło się to biologicznie. Jednak okazało się, że wycieczka nie ma związku z wymianą płynów. Ale od myślenia o kopulakach już się nie uwolniliśmy.
Długość trasy: 53 kilometry.
Na zewnątrz obrzydliwie. Umawiamy się pod Syrenką na Powiślu. Piotrek łapie gumę niedaleko domu i wraca wymienić dętkę. Marcin jedzie do Piotrka, by nie tracić czasu i nie marznąć. Dalej może być tylko lepiej (chyba).
Długość trasy: 78 kilometrów.
Są takie wycieczki, kiedy się po prostu jedzie — docelowe miejsce ma jedynie funkcję porządkującą.
Długość trasy: 40 kilometrów.
Otworzyli Łazienkowski — to jedziemy sprawdzić, jak wygląda najnowsza warszawska rowerowa przeprawa. Przy okazji, choć nie po drodze, jedziemy popatrzeć na Okęcie.