Jabłka, Pyry, Tarczyn

Długość trasy: 80 kilometrów.

Cmentarz pobudza do uprawiania sportu, a jabłko niekoniecznie oznacza Apple.

Marcin z jakiegoś powodu chce jechać do Tarczyna - Takie małe miasteczko - mówi - Małe i ładne - dodaje. No to jedziemy do Tarczyna, czemu nie.

Przejeżdżamy Wisłę, Ujazdowskimi i Sobieskiego dojeżdżamy do Dolinki Służewieckiej. Skręcamy w Rodowicza „Anody” i mijamy Fort Służew, z charakterystycznym kształtem misy, kolejny do naszej kolekcji warszawskich fortów. Potem Ciszewskiego i Roentgena dojeżdżamy do Puławskiej. Puławską jedziemy do Pyr. To niesamowite, że ta dawna wioska dołączona do Warszawy dopiero w 1951 roku, jest administracyjną częścią Ursynowa. Gdzieniegdzie widać w Pyrach dawny podmiejski charakter, ale też architektoniczną „wielkomiejskość”.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Skręcamy w Karczunkowską w stronę Lesznowoli. Po jakimś czasie spoglądamy za siebie – Warszawa jest na wyciagnięcie ręki, a to jednak jakieś 15 kilometrów odległości.

zdjęcie

We wsi Zgorzała czas się zatrzymał – miejscowość jest nadal w województwie warszawskim. Czyli mamy stale 1998 rok.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Jedziemy ulicą Postępu do Nowej Woli. Wydawać by się mogło, że wokół są tylko puste pola, ale za chwilę będą jednym wielkim blokowiskiem, tylko trochę ładniejszym niż te z lat siedemdziesiątych.

zdjęcie

Szkolną i Słoneczną wjeżdżamy do Lesznowoli.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Ulica Wojska Polskiego kieruje nas do Wilczej Góry, gdzie Fundacja Synapsis prowadzi ośrodek dla dzieci i dorosłych z autyzmem.

zdjęcie

We Władysławowie zatrzymujemy się w sklepie by uzupełnić płyny. Tablica obok sklepu pełni rolę słupa ogłoszeniowego. W podwarszawskich miejscowościach spotkaliśmy wiele takich tablic.

zdjęcie

Przez Kuleszówkę dojeżdżamy do Cmentarza Komunalnego Południowego.

zdjęcie zdjęcie

Dobrze wyasfaltowane drogi wokół nekropoli stały się terenem rekreacyjnym. Widzieliśmy rolkarki i quadziarza. Trochę to paradoksalne w pobliżu cmentarza.

zdjęcie zdjęcie

Przez Stefanowo dojeżdżamy do krajowej siódemki,jeszcze parę kilometrów i skręcamy do Tarczyna.

zdjęcie

Przy wjeździe do miasteczka widać niebieską wieżę niewiadomego przeznaczenia.

zdjęcie

Trafiliśmy do Tarczyna w porze zakończenia mszy. Kilka starszych pań wprost z kościoła pomaszerowało środkiem drogi dla rowerów.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Obok kościoła, na rynku, jest fontanna z jabłuszkiem, symbolem bogactwa okolicznych sadów.

zdjęcie zdjęcie

Jednak hitem jest pomnik umiejscowiony w centralnej części. To obelisk ku czci wszystkich bohaterów: od Konfederatów Barskich, poprzez Powstańców Listopadowych, po żołnierzy Drugiej Wojny Światowej.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Na jednym z domów zauważamy baner z reklamą kawiarni, która już w nazwie obiecuje Caffe Latte. Nie bardzo potrafimy zlokalizować lokal, ale przy okazji podziwiamy przebrzmiałą nieco urodę miasta.

zdjęcie zdjęcie

Znajdujemy wreszcie Cafe Latte. Kawiarnia jest na Ziółkowskiego, w jednym z domów na nowym osiedlu.

zdjęcie

Kawa jest bardzo dobra, można też coś zjeść na słodko i na słono. Miły i pomocny okazał się właściciel. Porozmawialiśmy trochę o kawiarni i Tarczynie. Pan Darek wskazał nam ciekawą drogę powrotną.

zdjęcie

Posileni i napojeni ruszyliśmy drogą 876 w stronę Piaseczna. Zaraz za skrzyżowaniem z krajową siódemką przejeżdżamy przez mostek nad strumykiem i jedziemy dalej ulicą Spacerową.

zdjęcie zdjęcie

Gdy droga dochodzi do torów kolejowych, zmieniamy kierunek i jedziemy wzdłuż torów.

zdjęcie zdjęcie

Za chwilę dojeżdżamy do stacji piaseczyńskiej kolejki wąskotorowej. W Tarczynie, a w zasadzie w Rudzie, jest jej stacja końcowa. Kolejkę widzieliśmy już w Piasecznie.

zdjęcie zdjęcie zdjęcie

Dalej jedziemy Piaseczyńską, droga w prawo idzie w stronę miejscowości Łoś, my w lewo jedziemy do Piaseczna. Mijamy Gołków i za chwilę wjeżdżamy do Piaseczna.

zdjęcie zdjęcie

Nie chcę się nam już dzisiaj jeździć, więc skręcamy na dworzec PKP. Znowu przyglądamy się stacji i mamy wrażenie, że przed wojną peron był w innym miejscu niż dzisiaj.

zdjęcie zdjęcie

Wsiadamy w pociąg i dojeżdżamy do Zachodniej. Potem skok przez Śródmieście i jesteśmy w domu.

zdjęcie

Puławska Fort Służew Pyry Zgorzała Lesznowola Synapsis Cmentarz Komunalny Południowy Ruda WKD Piaseczno