Długość trasy: 50 kilometrów.
Dzisiaj prawdziwe nowe otwarcie: pierwsza wycieczka po przeprowadzce Marcina na Ochotę, pierwsza wycieczka po roku od ostatniej naszej wycieczki, pierwsza wycieczka po złamaniu ręki Marcina, wreszcie pierwsza wycieczka po dziesiątej rocznicy naszego bloga.
Długość trasy: 65 kilometrów.
Świat jak z gier komputerowych jest tuż za rogiem.
Długość trasy: 73 kilometry.
Wiadomo, że do Warki i wiadomo, kiedy – 26 grudnia, zaraz po świątecznym obżarstwie. Boże Narodzenie jest szare i bure, a nie białe. Można nie wierzyć w efekt cieplarniany, jednak trudno zignorować temperaturę powietrza o wartości 10°C, trawę zielono-burą, ale jednak trawę i padający rzęsiście deszcz, a nie śnieg.
Długość trasy: 38 kilometrów.
Dokąd dzisiaj, padło sakramentalne pytanie. Marcin proponuje Jezioro Wilanowskie, ale z małym antraktem w postaci zwiedzania Siekierek; bo jak mówi trzeba mieć cel wyprawy, a samo szwendanie się po Siekierkach nie wystarcza.
Długość trasy: 61 kilometrów.
Prognoza pogody zapowiadała ciepły dzień i słoneczną pogodę. Zamiast tego zobaczyliśmy ołowiane niebo i mgłę. Mimo tego jedziemy.
Długość trasy: 63 kilometry.
Marcin przysłał email z tematem jak w tytule z linkiem do wydarzenia na Facebooku i z dopiskiem "może fajne?".